1,43 mln ton odpadów rocznie z kopalni cynku i ołowiu

Na portalu gospodarczym wnp.pl ukazała się informacja, że Rathdowney Resources zakończyła zbieranie funduszy na realizację kolejnego etapu projektu Olza, zakładającego budowę kopalni cynku i ołowiu. W efekcie emisji akcji Spółka uzyskała 6,9 mln dolarów. W komunikacie podała, że wpływy będą przeznaczone na „zaawansowanie procesu uzyskania polskich pozwoleń oraz prowadzenie szczegółowych prac inżynieryjnych i górniczych, co pozwoli na dalszy rozwój projektu Olza obejmującego złoża rud Zn-Pb-Ag w kierunku wykonania studium wykonalności oraz realizacji warunków koncesji oraz na ogólne cele kapitału obrotowego.”

Nie jest to dla nas zaskoczeniem. Ważniejsza w tym wypadku jest jednak informacja udzielona przez Rathdowney dziennikarzom portalu, że  „potencjalne przewidywane wysokie zyski finansowe oparte są na podziemnej niskonakładowej eksploatacji rzędu 6 000 ton dziennie, oraz pracy tradycyjnych zakładów przeróbczych, produkujących dwa czyste zbywalne koncentraty, o niskiej zawartości żelaza”. Z tego komunikatu kanadyjskiej firmy wynika, że w rejonie Zawiercia powstanie TRADYCYJNY zakład przeróbczy. Do tej pory na różnych spotkaniach z przedstawicielami Rathdowney słyszeliśmy, że w przypadku tej kopalni zastosowane zostaną jakieś super technologie. Ale w komunikacie do mediów Spółka pisze o TRADYCYJNYCH rozwiązaniach. Co to oznacza?

Na stronie internetowej Państwowego Instytutu Geologicznego znaleźliśmy artykuł dotyczący odpadów wydobywczych przy eksploatacji różnych kopalin, między innymi rud cynku i ołowiu.

http://geoportal.pgi.gov.pl/odpady/wytwarzanie/zrodla_wytwarzania

Z informacji tam zawartych wynika, że „Wydobycie rud cynku i ołowiu w Polsce w 2010 r. wyniosło 2 450 tys. ton rudy, zawierającej 89 tys. ton cynku i 35 tys. ton ołowiu. Przy przeróbce rud cynku i ołowiu powstaje znaczna ilość odpadów przeróbczych. W 2010 r. powstało 1,43 mln ton odpadów poflotacyjnych, które składowano w stawach osadnikowych”. Rathdowney planuje eksploatację w granicach 6 000 ton dziennie czyli 2 190 tys ton rocznie.

Rachunek jest zatem prosty. Przy powstaniu tradycyjnego zakładu przeróbczego kopalnia cynku i ołowiu w rejonie zawierciańskim będzie produkować ok. 1,3 mln ton odpadów poflotacyjnych, które będą składowane w stawach osadnikowych. Czy naprawdę chcemy mieć coś takiego w sąsiedztwie?

_LOL2938