PROJEKT PEBBLE W USA JAK OLZA W POLSCE

Mieszkańcy Bristol Bay w Stanach nie chcą kopalni, którą próbuje zbudować Pebble Partnership  (firma zależna od  Northern Dynast i należąca do Hunters Dickinson Inc., tej samej spółki, do której należy Rathdowney, próbujący zbudować kopalnię cynku i ołowiu na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej). Alannah Hurley, dyrektor wykonawczy United Tribes of Bristol Bay, który reprezentuje 80 procent mieszkańców regionu, stwierdził w Kongresie USA, że „Northern Dynast ma długą historię ignorowania lokalnych społeczności, łamania obietnic i prób podzielenia regionu poprzez próby przekupstwa”. Czy to coś wam przypomina?

Na stronie Natural Resources Defense Counsil (NRDC), amerykańskiej organizacji ekologicznej, skupiającej ponad 3 miliony członków i działaczy znalazł się ciekawy artykuł. Materiał został napisany w lipcu 2020 i opisuje stan formalno-prawny, przed wydaniem ostatecznej decyzji władz USA o odmowie realizacji projektu Pebble. Misja NRDC to walka o prawo każdego człowieka do czystego powietrza, czystej wody i zdrowej społeczności. (https://www.nrdc.org/experts/joel-reynolds/zombie-reckless-pebble-mine-terrorizes-bristol-bay).

Ekspert Joel Reynolds, prawnik związany z organizacjami ekologicznymi, w artykule „Like a Zombie, Reckless Pebble Mine Terrorizes Bristol Bay” z lipca 2020 r. pisze, że „od dziesięcioleci ludzie mieszkający w Bristol Bay na Alasce deklarują, że nie chcą kopalni Pebble. Również 62% mieszkańców całego stanu (według sondażu opublikowanego w lipcu 2020 r) jest przeciwne tej inwestycji.  Joel Reynolds informuje, że Agencja Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych („EPA”) ustaliła, iż ​​nawet jedna szósta kopalni o wielkości proponowanej przez Pebble Mine może spowodować katastrofalne szkody w regionie i zagrożenie dla światowej klasy łowisk dzikiego łososia. Projekt wydobywczy Pebble – zdaniem eksperta – jest kontrowersyjny i sprzeczny z interesem społecznym i w rzeczywistości nie ma sensu: ekonomicznego, technicznego, społecznego, środowiskowego, prawnego ani moralnego.

Projekt Pebble ma też ciekawa historię, bo w przeszłości cztery największe światowe firmy wydobywcze zrezygnowały z jego realizacji. Dla światowych liderów: Mitsubishi (2011), Anglo American (2013), Rio Tinto (2014) i First Quantum Minerals (2018), projekt był zbyt ryzykowny ze względu na zdecydowany sprzeciw lokalnej społeczności ale także z powodu założeń finansowych i technicznych.

Autor przytacza wypowiedź w Kongresie USA Alannah Hurley – dyrektora wykonawczego United Tribes of Bristol Bay, który reprezentuje 80 procent mieszkańców regionu:

„Pebble Partnership i jego macierzysta Northern Dynast (spółki należące – podobnie jak Rathdowney – do Hunters Dickinson Inc.) w przeszłości ignorowała lokalne społeczności, łamała obietnice i próbowała podzielić region poprzez próby przekupstwa – twierdzi Alannah Hurley – Próbują stwarzać iluzję dla wsparcia lokalnych mieszkańców, obiecują potencjalne przyszłe dywidendy od firmy, która nie jest w stanie dotrzymać swoich pustych obietnic. Samorządy lokalne uważają takie działanie za „drapieżne”, ponieważ jest to ewidentnie próba wykorzystania miejscowej ludności, dotkniętej ekonomicznie kryzysem zdrowotnym COVID, bez prawdziwych i realistycznych planów, nadających się do zrealizowania”. Samą spółkę prowadzącą projekt Alannah Hurley nazwał „małą kanadyjską firmą z problemami finansowymi, której grozi bankructwo”.

Z kolei Norm Van Vactor, dyrektor wykonawczy Bristol Bay Economic Development Corporation, określił jeszcze dosadniej politykę spółki Pebble Partnership:

Obietnice składane przez Pebble’a mieszkańcom regionu, to tylko desperacka próba oferowania okruchów tym samym ludziom, których życie zostanie zrujnowane przez ten projekt.  W rzeczywistości firma nie może sobie pozwolić nawet na przekazanie takich okruchów, ponieważ bankrutują i desperacko próbują zebrać fundusze tylko po to, aby uzyskać pozwolenie. Widzimy tę desperację Pebble i nie dajemy się nabrać na ich puste obietnice, bo Pebble nie można ufać. Nasze postanowienie, by walczyć z tym projektem, wzmacniają jedynie lekceważące i przejrzyste próby przekupstwa .

Po praktycznym upadku sztandarowego projektu Pebble, w wyniku odmowy zgody administracji USA na jego realizację ze względów zagrożenia dla środowiska naturalnego i sprzeciw mieszkańców, sytuacja rzeczywistego właściciela – spółki matki Hunters Dickinson Inc., jest dość trudna. Szczegółową analizę działalności HDI, mało znanej firmy kanadyjskiej, zawiera raport opracowany w 2018 r. przez Joan Kuyek („Behind the Pebble Mine: Hunter Dickinson Inc. The Canadian Mining Company You’ve Never Heard”).

Joan Kuyek jest prawnikiem, wykładowcą na uczelniach i szkołach prawniczych, analitykiem branży górniczej i współzałożycielem organizacji MiningWatch Canada, monitorującej branżę górniczą. Według raportu opublikowanego na stronie MiningWatch (https://miningwatch.ca/publications/2018/2/28/behind-pebble-mine-hunter-dickinson-inc-canadian-mining-company-you-ve-never?__cf_chl_jschl_tk__=7b23f887774aab5b4fe91d3493f155834e754fd0-1606926751-0-AXVEaAL0THJzNo0TOByw3kFMyqVLAU_aDDL6jhAKXaCxsyLesAtjGamdFOnWx6Qaigm06lXi5AE4qrVWl5rNYzDuQg6wag3LL1LMGtdTpaAXyf2UUM3VyO1mGhEH45GmimWPRwvgy4CgqlIESpddMNMJXBYCJahcl86y1ix4rSBX81bY6AA-rwEhfv5uMHukmd2aIoNY9rTm6OGmBCzu-ozV1RPnhFjjAhXOivmgMMZpdhdPP5e_qfSrhlWVi_ZNjrQ7rj4lAMyjEe-XjcPOCQxDB9jaOYda3qq0eOZc9MlXPxP3Z9LkmlrW8NPdzIWUjTx2_FHNMaVl04pibpyLTC4uJoFA5TaGCw1gbjEKXkf7kH5w9u9aFC6vxAJmA_gImEt3YwmSj5NWs9sPYiy287yjvH7jj0FBNxl6pr1nuCb49DGho9h_hCW7CyshR8nK4A), obecnie jedynym realizowanym przez HDI projektem wydobywczym jest małe złoże rudy cynku i miedzi „Ni-black”, eksploatowane w południowo wschodniej Alasce od 2009 r. przez spółkę córkę Heatherdale Resources. Opłacalność tej kopalni zależy od cen surowców na rynku i jest pod znakiem zapytania. Kopalnia dotychczas składuje odpady poflotacyjne w starych zbiornikach i niezbędna jest budowa nowych stawów na odpady poflotacyjne, co z kolei wymaga uzyskania decyzji z zakresu ochrony środowiska.

Potencjalne projekty HDI, po upadku Pebble, obejmują małe złoża, obarczone dużymi problemami. Problemy dotyczą głównie obszaru ochrony środowiska, jak i sprzeciwów społecznych i organizacji ekologicznych. Projekt OLZA w rejonie Zawiercia, jest jedynym z tych opisanych małych projektów, których opłacalność jest bezpośrednio uzależniona od cen metali, cynku i ołowiu. W swoim raporcie Joan Kuyek określiła projekt dotyczący złoża Zawiercie 3, jako prawdopodobnie nieopłacalny.

Oryginał artykułu znajduje się pod poniższym linkiem:

(https://www.nrdc.org/experts/joel-reynolds/zombie-reckless-pebble-mine-terrorizes-bristol-bay)