Niech każdy sam to oceni

– odpowiedź na artykuł, który ukazał się w Kurierze Zawierciańskim

Aby pokazać szerszą perspektywę problemu, a zainteresowanym przedstawić fakty związane z budową kopalni cynku i ołowiu, postanowiliśmy odpowiedzieć na publikację, która na początku roku została opublikowana w Kurierze Zawierciańskim. Artykuł pt. „Kopalnia cynku wpisuje się w rządową politykę reindustrializacji” odnosił się  również do stowarzyszenia „Nie dla kopalni cynku i ołowiu”, więc nasza reakcja nie mogła być inna.

Głównym celem naszego stowarzyszenia jest informowanie mieszkańców o możliwych zagrożeniach, wynikających z budowy oraz eksploatacji wspomnianej kopalni. Ważne jest to, aby ludzie mieli dostęp do pełnej puli wiadomości, które prezentują zarówno pozytywne, jak i negatywne strony tej inwestycji. Bazując na posiadanej wiedzy, analizach niezależnych ekspertów oraz pozyskanych informacjach ostrzegamy przed realnym niebezpieczeństwem.

O jakich zagrożeniach mowa?

Wydobyciu rudy cynku i ołowiu towarzyszą miliony ton odpadów oraz szlam, który powstaje przy produkcji koncentratów metali w wyniku procesu flotacji. Przyjęte przez inwestora rozwiązania na uwodnionych złożach rud cynku i ołowiu, nie zapobiegną zaburzeniu stosunków wodnych, szkodom w infrastrukturze, które powstają na skutek osiadania oraz degradacji wód i gruntów. Od trzech lat, inwestor nie przedstawił podstawowych dokumentów: raportu oceny oddziaływania na środowisko oraz dokumentacji hydrogeologicznej, które mogłyby pokazać faktyczną zmianę stosunków wodnych i powstające przez to zagrożenia.

Rudy cynku i ołowiu w istniejących kopalniach mieli się do 240 mikronów. W kopalni, o której piszemy będą one mielone do 90 mikronów. Pył z tej kopalni będzie tym samym mniejszy, przez co łatwiej przenosił się będzie w powietrzu oraz przenikał do organizmu człowieka. W wyniku eksploatacji kopalni, na składowiska oprócz cynku i ołowiu trafi cała gama toksycznych pierwiastków takich jak: kadm, arsen, tal i selen. W dokumentacji geologicznej złoża, która została zatwierdzona już przez Ministerstwo Środowiska, inwestor sam prezentuje dane o skali toksyczności powstałych odpadów.

Czy kopalnia jest w ogóle potrzebna?

Podsumowując naszą wypowiedź, warto podkreślić, iż zapotrzebowanie na cynk oraz ołów w naszym kraju jest aktualnie w pełni pokrywane. Z popytem doskonale radzą sobie działające już zakłady. Kolejna kopalnia, wytwarzająca tylko niepotrzebne nadwyżki złóż będzie generować jedynie problemy, z którymi prędzej czy później będą musieli zmierzyć się mieszkańcy regionu zawierciańskiego. Z kolei zyski z wydobycia i przerobu rud cynku i ołowiu trafią do zagranicznego przedsiębiorcy.

 

Nasz artykuł, który ukazał się w Kurierze Zawierciańskim znajdziecie tutaj